Co może być lepszego w pochmurny i deszczowy dzień niż duża czekolada? Muffinki czekoladowe z czekoladą! Przybywam do was z ekspresowym przepisem na mój popisowy wypiek, banalny w przygotowaniu ze składników, które zawsze mamy w domu, a poprawiający humor w czasie jesiennej chandry (bo niedługo będziemy witać jesień... :( )
Do wykonania 12 sztuk muffinek potrzebujemy:
- 2 szklanki mąki
- 1 szklankę cukru
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 jajko
- 1 szklanka mleka
- 100 ml oleju
- 2 łyżki kakao
- czekolada (używam zawsze tej, która akurat zawieruszy się w domu. Dzisiaj użyłam oreo, ale sprawdziłam też mleczną, z orzechami, bakaliami i innymi nadzieniami)
W dużej misce mieszamy składniki suche oprócz kakaa (mąka, PÓŁ szklanki cukru i proszek do pieczenia), a w mniejszej mokre (jajko, mleko, olej),
Przelewamy mokre składniki do suchych i mieszamy do ich połączenia.
Następnie dodajemy drugą połowę cukru i dwie łyżki kakao. UWAGA: ciasto w tym momencie jest bardzo gęste, dlatego dodaję tutaj delikatny CHLUST mleka, żeby składniki lepiej się połączyły, a ciasto wygodniej przelewało się do papilotek.
Papilotki napełniamy ciastem, a do każdej babeczki wkładamy kostkę lub dwie czekolady (mlecznej dodaję dwie kostki, oreo tylko po jednej).
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopi bez termoobiegu, ok. 20 min. Na koniec posypujemy cukrem pudrem i gotowe!
SMACZNEGO! :)
Ale pięknie Ci wyrosły! Ja nigdy nie dopełniam papilotek po same brzegi, a to dlatego, że mi się wylewają z foremek podczas pieczenia i brzydko to wygląda :(
OdpowiedzUsuńjak ładnie i smakowicie Ci to wyszlo :)
OdpowiedzUsuńAaa.... Ja je chce. Chyba je zrobię :)
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie, muszę spróbować ;) Chociaż robiłam już kiedyś podobne, tylko że czekoladę dawałam w dużo mniejszych kawałkach :) A te papilotki wyglądają uroczo :)
OdpowiedzUsuńMniam! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam, szkoda że nie mam teraz piekarnika bo w nim można upiec tyle cudeniek, pysznie wyglądają :) A sówki na pierwszym zdjęciu urocze ;)
OdpowiedzUsuńAle pyszne wyglądają! Chyba jutro zrobię :)
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzinki kochana ;*
Pozdrawiam ;*
Mmm napewno kiedyś wykorzystam przepis :]
OdpowiedzUsuńhttp://przestrzen-piekna.blogspot.com/
Rzeczywiście wszystko zawsze jest w domu. Muszą być pyszne ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie :)
OdpowiedzUsuńAle smaka robisz :( Wyglądają fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńwww.marrtab.blogspot.com
Oh nie! Czekolada! Muffinki! Moje dwa uzależnienia w jednej postaci! Szkoda tylko, że do kuchni się raczej nie zbliżam, bo kończy się to rzucaniem patelni i siarczystymi przeklęstwami. Ale muszę iść do sklepu i kupić sobie czekoladę! O! To mój plan na leniwą sobotę! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
śliczne mufinki Ci wyszły, ja planuje jutro robić :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię muffinki :)) chętnie też je przyrządzam :)
OdpowiedzUsuńtrzeba zrobic.. :)
OdpowiedzUsuń>> mój blog <<
Jakie urocze :D
OdpowiedzUsuńJadłabym :D
OdpowiedzUsuńsame pyszności!
OdpowiedzUsuńzawsze gdy postanowię się odchudzać, to z każdej strony atakują mnie takie pyszności ;-) przepis zachowam na "specjalną okazję" ;-)
OdpowiedzUsuńjeny! jakie urocze słodkie sówki!! gdzie kupiłaś??
OdpowiedzUsuńnie rób smutnej buźki przy jesieni, w końcu taka pora też jest potrzebna, by bez obaw móc posiedzieć w kuchni i piec te pyszności, jeść je i wmawiać sobie, że to przez jesień! :D Pozdrawiam!
uwielbiam muffinki :)
OdpowiedzUsuńco do koralików, zawieszek itp. to najprościej zaopatrzyć się na allegro ale są też strony internetowe z tego typu gadżetami :)
Wyglądają tak pysznie!
OdpowiedzUsuńSuper napisane. Musze tu zaglądać częściej.
OdpowiedzUsuńUważam, że muffinki to świetna propozycja dla każdej zapracowanej mamy. Kiedy dzieci proszą o coś słodkiego pół godzinki i muffinki gotowe. Ostatnio znalazłam też inny bardzo szybki przepis https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/przepis/przepis-na-szybkie-ciasto-czekoladowe/ Muszę przyznać, że efekt zachwycił całą moją rodzinkę więc z czystym sumieniem polecam!
OdpowiedzUsuń