Niewątpliwym przywilejem mieszkania na styku trzech granic
jest minimalna odległość do takich miejsc jak to. Berzdorfer See, bo o nim mowa to położone po niemieckiej stronie jeziorko z cudowną wodą i pięknymi widokami. Jeziorko otoczone jest 15,5 kmową ścieżką rowerową, więc każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Ja ostatnio spędza tutaj zachody słońca, które pozwalają się wyciszyć i oderwać od problemów. Ale i od temperatury, która w ostatnich tygodniach daje mi się mocno we znaki.
Buziak, M. :*
Piękne widoki, ślicznie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia, cudnie tam *.*
OdpowiedzUsuńU mnie nowy post, zapraszam.
http://odbicie-lustra.blogspot.com/
zazdroszczę nie tylko widoków, ale i pogody! <3 :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńJakie piękne zdjęcia:))
OdpowiedzUsuń