Na początku chciałam wam bardzo podziękować za całe 105 obserwacje, oby było ich coraz więcej! Zapraszam was też na mój fanpage i instagram, żeby być na bieżąco, a do tego snapchat: stilllaugh
Dzisiaj mam dla was przegląd moich AŻ ;) sześciu szminek z Essence. Bardzo długo nie używałam niczego kolorowego na usta, są one w dość kiepskim stanie - popękane i ze skórkami. Nadal nie znalazłam cudownego produktu, który by je wyleczył... No, ale na lekki ratunek przychodzą właśnie wspomniane szminki. Dlaczego? Nie wysuszają, a nawet zaryzykowałabym stwierdzenie, że delikatnie nawilżają. Mają śliczne kolory,dostępność również no i ta cena!
Naturalne światło |
Lampa błyskowa (tutaj kolory są bardziej naturalne) |
* na zdjęcia ust patrzcie proszę z przymrużeniem oka - to mój pierwszy raz z tak dokładnymi zdjęciami i to w dość kiepskim świetle *
Jedyną pomadką z serii Nude jest ta w kolorze 03 come naturally. Z niej jestem zadowolona najmniej. Wygląda bardzo blado na moich ustach i myślę, że najbardziej nadawałaby się do mocnych makijaży oczu, żeby nie dodawać na usta jeszcze większego efektu kolorystycznego.
01 coral calling kupiłam stosunkowo niedawno. Jest to soczysty koralowy róż, lekko wpadający w pomarańcz. Kolor bardzo letni i ożywiający cały makijaż.
04 on the catwalk! to brudna czerwień, pasująca do delikatnego makijażu oczu, bardzo wyrazista i dodająca charakteru :)
07 natural beauty - to mój bezapelacyjny ulubieniec. Ślicznie podbija kolor ust, przez to nie wydają się one blade, pasuje do każdego makijażu. Jak sama nazwa wskazuje - naturalne piękno! :)
09 we are berries! - to moja pierwsza pomadka z tej serii. Jest ona inna niż wszystkie, ponieważ jest to odcień jagodowego fioletu. Nie jest on jednak nachalny i potrafię używać go nawet na co dzień. Z tego co widzę na stronie Essence, nie jest już dostępny.
I ostatni, kupiony niedawno kolorek 13 love me! Łudząco przypomina mi 01 coral calling, jednak jest mniej intensywny i troszkę jaśniejszy, wpada bardziej w róż. Również bardzo się lubimy ;)
Który kolor przypadł wam najbardziej do gustu? Lubicie szminki z Essence?
Buziak, M. :*
01 i 09 podobają mi się najbardziej :) Gratuluję 105 obserwatorów i wytrwałości życzę :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się 04 :)
OdpowiedzUsuńWszystkie mi się podobają :)
OdpowiedzUsuń3 i 5 są przepiękne! :) Uwielbiam takie wyraźne i zdecydowane kolory :)
OdpowiedzUsuńNiezła ta Twoja kolekcja <3
miłego dnia :)
Daria
Widać, który kolor ulubiony. :P Podobają mi się wszystkiee!
OdpowiedzUsuńŻaden by mi nie pasował... naprawdę. Mam naturalnie karminowe usta, więc dobór szminki to niezła sztuka. Swoją ulubioną znalazłam w ofercie Catrice - jest w kolorze dojrzałego wina i pięknie się na mnie prezentuje. Pasuje do każdego makijażu, a te są u mnie różnorodne :)
OdpowiedzUsuńAle lubię kosmetyki Essence. Najbardziej chyba lakiery - mają pędzelki idealnie płaskie do krycia :)
kolor 09 baaaardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńSandicious
Najbardziej mi się podoba 01 :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.khatstyle.blogspot.com/
Wszystkie tak śliczne kolorki że ciężko sie zdecydowac ;)
OdpowiedzUsuńtrafilas w 10, wlasnie szukam czegos ciekawego na usta :) fioletowy kolor świetnie wygląda :>
OdpowiedzUsuńola-osinska.blogspot.com
kolory są świetne i to wszystkie!
OdpowiedzUsuńnatomiast z Essence jeszcze nie miałam ani jednego produktu, ale pomadki kuszą ...
_______________________________
minimalist&fashion blog
WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM
Cudne kolorki !:)
OdpowiedzUsuńZ essence miałam tylko błyszczyki i byłam zadowolona. Kilka pomadek spodobało mi się :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post !!
Uwielbiam te pomadki! Mam prawie wszystkie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, M.
Mój blog
szminka 07 jest świetna!
OdpowiedzUsuńCudowne kolory!! ❤
OdpowiedzUsuńładne kolorki :D
OdpowiedzUsuńI love the coral!
OdpowiedzUsuńYou have a nice blog dear! I like it!!!
Follow each other? Let me know
Happy week,
xoxo
http://stylishpatterns.blogspot.com.es/
ładne kolorki :)
OdpowiedzUsuńNa suche usta próbowałaś "carmex"? Długo przechodziłam obok niego obojętnie, skusiłam się dopiero po wyjeździe. Później wymieniłam już na niego wszystko inne bo służy mi niesamowicie, ale tylko klasyczny. Miętowy i wiśniowy nie mają już dla mnie tak cudownego działania. Przy pierwszym użyciu byłam zaskoczona specyficznym zapachem i mrowieniem, jednak do pierwszego się przyzwyczaiłam, a drugie pokochałam :))
OdpowiedzUsuńP.S. Gratuluję wytrwałości w blogowaniu ;) i kolejnych obserwatorów :)
09 boska! są one dostępne w Rossmannie?:D
OdpowiedzUsuńBardzo fajne kolorki :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się 2 pierwsze ^^ i 2 ostatnie ;)
OdpowiedzUsuńblog-kilk